Smutne zdjęcia. Oby biskupi zobaczyli. Dlaczego biskupi?

....pociągnijmy ostatnią debatę dalej. @lukmarcus pisał o ukrywaniu pedofilii i opłatach za sakramenty. @openart apelował, żeby samemu wziąć się do roboty, i to zmienić: obaj dyskutanci i Franciszek.

Tak debata się skończyła i niestety nie po raz pierwszy. Odpowiedź: "TY sam zmień Kościół na lepszy" kończy wiele dyskusji. Dla mnie jest to tylko chwyt retoryczny. Kościół nie wychowuje wiernych na aktywistów, raczej na biernych widzów, podległych kapłanom - a potem ten sam Kościół apeluje, aby byli aktywistami. Trudno to brać na serio...

Kiedyś rozmawiałem z prof. Bartosiem o konieczności reformy instytucjonalnej: nie możesz mieć aktywnych wiernych w autorytarnym Kościele. Parafianie niewiele mogą.

Ukrywanie pedofilii w takiej strukturze czy podatki ("opłaty za sakramenty") są silną pokusą: nie zmienisz proboszcza ani biskupa w głosowaniu za to, że przenosi winnych do nowej parafii, narażając inne dzieci albo daje wysokie stawki za ślub.

Ruchy jak "My jesteśmy Kościołem" w końcu zmienią struktury i dopiero wtedy debatowanie o reformach i likwidacji nadużyć nie będzie się kończyć na retorycznych unikach. Ale najpierw muszą się zdobyć na odwagę biskupi i jak Gorbaczow rozbić system od góry...

https://pl.wikipedia.org/wiki/My_jeste%C5%9Bmy_Ko%C5%9Bcio%C5%82em

Dlatego chciałbym, aby biskupi zobaczyli te zdjęcia.